MIEJ SZCZERE SERCE I PATRZ SERCEM Nie od dziś wiadomo, że dostajemy dokładnie to, co dajemy innym ze szczerego serca. Co więcej, badania dowodzą, że życzliwość i pomaganie innym mają korzystny wpływ na samopoczucie oraz zdrowie. NIE BĄDŹ WIĘC OBOJĘTNY I NIE BÓJ SIĘ POMAGAĆ !! BĄDŹ ODWAŻNY !!
HISTORIA 03
TANIEC NAD GROBEM
Żyło sobie kiedyś dziesięcioro rodzeństwa.... Ale tylko jedno z nich było samotne, a pozostali mieli pracę, własne domy i rodziny... Niby wszyscy się kochali, szanowali się nawzajem, żyli zgodnie i odwiedzali się nawzajem... I było tak aż do pewnego momentu... Do momentu gdy jedno z nich, właśnie ta osoba samotna zachorowała... Zachorowała tak poważnie że amputowali jej jedną nogę, a później drugą nogę... W takiej sytuacji niestety ale ta osoba nie była w stanie sama żyć i zająć się sobą, a niestety żadne z rodzeństwa nie zdecydowało się wziąć tej samotnej osoby do siebie, tłumacząc się że nie mają takiej możliwości, no bo praca, dom, rodzina itd... Wszyscy więc wpadli na pomysł że to jedno niepełnosprawne rodzeństwo oddadzą do Domu Pomocy Społecznej... Że tak będzie lepiej, no bo ta osoba niepełnosprawna będzie miała tam lepiej, no bo będzie miała tam stałą opiekę, wikt, opierunek itd... Ale niestety, ta niepełnosprawna osoba nie chciała iść do Domu Pomocy Społecznej... Gdy się więc dowiedziała że jest już wszystko załatwione i że oddadzą ją do Domu Pomocy Społecznej, tak się zmartwiła, że zmarła... Po jej śmierci, wszyscy z rodzeństwa stwierdzili że może i lepiej że tak się stało że to z jedno z ich rodzeństwa zmarło, no bo skoro miało by się tak męczyć...
Ta krótka historia pokazuje jak wzniosłe są słowa o miłości, szczerości i dobroci ludzi, nawet tych najbliższych, ale tylko do pewnego momentu... Do momentu gdy ktoś niczego nie potrzebuje... A gdy trzeba kogoś wesprzeć, pomóc lub się nim zaopiekować, to wtedy zaczynają się problemy... Nie ma chyba nic gorszego, jak ktoś próbuje tłumaczyć i usprawiedliwiać SWOJE ZŁO CZYIMŚ DOBREM... Ale czy tej osobie niepełnosprawnej naprawdę było by lepiej w Domu Pomocy Społecznej niż u własnego brata albo siostry
Pewnie zastanawiacie się dlaczego o tym napisałem Sam nie wiem... Może dla tego, że mnie wkrótce też czeka to, że ktoś zatańczy nad moim grobem...
https://pomagam.pl/93r4f8
POMÓC MI MOŻNA TEŻ WPŁACAJĄC PIENIĄDZE NA MOJE SUBKONTO W FUNDACJI...
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym
SŁONECZKO
NRB
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Cel specjalny
Roman Wrona, symbol 135/W
MOŻNA RÓWNIEŻ WPŁACIĆ NA MOJE KONTO, ADRES ALBO BLIK...
BLIK PRZELEW NA TELEFON
511364335
Roman Wrona
Lipnica Wielka 96
33-323 Lipnica Wlk.
NRB
67 1320 1537 1018 7115 3000 0001
Żyło sobie kiedyś dziesięcioro rodzeństwa.... Ale tylko jedno z nich było samotne, a pozostali mieli pracę, własne domy i rodziny... Niby wszyscy się kochali, szanowali się nawzajem, żyli zgodnie i odwiedzali się nawzajem... I było tak aż do pewnego momentu... Do momentu gdy jedno z nich, właśnie ta osoba samotna zachorowała... Zachorowała tak poważnie że amputowali jej jedną nogę, a później drugą nogę... W takiej sytuacji niestety ale ta osoba nie była w stanie sama żyć i zająć się sobą, a niestety żadne z rodzeństwa nie zdecydowało się wziąć tej samotnej osoby do siebie, tłumacząc się że nie mają takiej możliwości, no bo praca, dom, rodzina itd... Wszyscy więc wpadli na pomysł że to jedno niepełnosprawne rodzeństwo oddadzą do Domu Pomocy Społecznej... Że tak będzie lepiej, no bo ta osoba niepełnosprawna będzie miała tam lepiej, no bo będzie miała tam stałą opiekę, wikt, opierunek itd... Ale niestety, ta niepełnosprawna osoba nie chciała iść do Domu Pomocy Społecznej... Gdy się więc dowiedziała że jest już wszystko załatwione i że oddadzą ją do Domu Pomocy Społecznej, tak się zmartwiła, że zmarła... Po jej śmierci, wszyscy z rodzeństwa stwierdzili że może i lepiej że tak się stało że to z jedno z ich rodzeństwa zmarło, no bo skoro miało by się tak męczyć...
Ta krótka historia pokazuje jak wzniosłe są słowa o miłości, szczerości i dobroci ludzi, nawet tych najbliższych, ale tylko do pewnego momentu... Do momentu gdy ktoś niczego nie potrzebuje... A gdy trzeba kogoś wesprzeć, pomóc lub się nim zaopiekować, to wtedy zaczynają się problemy... Nie ma chyba nic gorszego, jak ktoś próbuje tłumaczyć i usprawiedliwiać SWOJE ZŁO CZYIMŚ DOBREM... Ale czy tej osobie niepełnosprawnej naprawdę było by lepiej w Domu Pomocy Społecznej niż u własnego brata albo siostry
Pewnie zastanawiacie się dlaczego o tym napisałem
Sam nie wiem... Może dla tego, że mnie wkrótce też czeka to, że ktoś zatańczy nad moim grobem...https://pomagam.pl/93r4f8
POMÓC MI MOŻNA TEŻ WPŁACAJĄC PIENIĄDZE NA MOJE SUBKONTO W FUNDACJI...
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym
SŁONECZKO
NRB
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Cel specjalny
Roman Wrona, symbol 135/W
MOŻNA RÓWNIEŻ WPŁACIĆ NA MOJE KONTO, ADRES ALBO BLIK...
BLIK PRZELEW NA TELEFON
511364335
Roman Wrona
Lipnica Wielka 96
33-323 Lipnica Wlk.
NRB
67 1320 1537 1018 7115 3000 0001
Dodaj komentarz do tej strony: